Bisz to przedstawiciel młodego pokolenia raperów, ale a to jak ważny człowiek na rodzimej scenie hip-hopowej. To człowiek, którego wkład w rap jest nieoceniony. Jego dyskografia pod względem ilościowym może nie jest szeroka, ale zapracował sobie na szacunek słuchaczy czymś, co według wielu w polskim rapie jest na niskim poziomie. Oczywiście chodzi o jego teksty.
Bisz często nazywany jest poetą i nie ma co się dziwić. Jego liryka jest bardzo rozbudowana, ciekawa i pełna inteligentnych metafor, składni, czy odniesień do literatury i sztuki. Dzięki temu pozwolił wielu amatorom muzyki zapoznać się z rapem, co jest niebywale ciężkim zabiegiem. Sam kiedyś nie słuchałem rapu, bo kojarzył mi się on z małą wartością intelektualną. To właśnie takie płyty jak Labirynt Babel, W Stronę Zmiany, czy Wilk Chodnikowy pozwoliły mi zmienić patrzenie na rap. Bisz na tych krążkach bardzo zgrabnie i celnie opisuje otaczającą go rzeczywistość. Dobór tematów pozwala na identyfikowanie się z autorem tekstów.
Bisz ma także bardzo cenną cechę – jest zaprzeczeniem narcyza, a tego w polskim rapie brakuje. Co drugi artysta na trackach opowiada o tym jak ciężkie miał dzieciństwo i generalnie jak jest często w tym kraj, a na klipach jeździ drogim samochodem, obraca się w gronie pięknych kobiet, pije drogie alkohole i świeci drogim zegarkiem i telefonem 😉 Jeżeli jesteście wymagającymi słuchaczami muzyki, a ksywka Bisz jest Wam nieznana, to koniecznie sprawdźcie jego kawałki i dajcie znać, który przypadł Wam najbardziej do gustu.